Abelard Giza powiedział "W pierdlu pedofil nie przeżyje czasem doby, a w kościele potrafi i 50 lat...". Nie będziemy cytować wszystkich słów, które palnął Michalik, jeden z najważniejszych arcybiskupów w Polsce, nie jest to w ogóle śmieszne, ale naszą traumę po ich wysłuchaniu trzeba rozładować czarnym humorem...
W pierwszej części pojawiły się m.in. nazwy strachu przed brakiem piwa, arcysuchara czy wstydu odczuwanego za kogoś. Druga część słów zawiera określenia innego rodzaju: zażenowania, uczucia nieograniczonego głodu, straconej szansy i kilku innych.
W jednym z rosyjskich miast zatrzymał się nietypowy fiat 126p z polską rejestracją. Na drzwiach miał przyczepioną karteczkę...
"To polski Fiat 126p, rok produkcji 1990, silnik 650, 21 KM. Jesteśmy z Polski, podróżujemy po Rosji i jedziemy do Surgutu przez Nowy Urengoj, potem w Kyzył. Z powrotem do Polski w ten sam sposób. Na pozostałe pytania odpowiemy za puszkę piwa lub całus ładnej dziewczyny. Fotografować można bezpłatnie, ale nie mamy nic przeciwko, żebyście wsadzili trochę grosza do skarbonki na dachu. Wasze datki pozwolą nam realizować nasz plan. Nazywamy się Andrzej i Tomasz. Nasz numer telefonu: *****, e-mail: *****. Większe sumki przelewajcie na konto ******.
P.S. Nie mamy nic przeciwko, aby zapoznać się z fajnymi dziewczynami i facetami".
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą