W zeszłą zimę jeździłem podobną maszyną i dzisiaj postaram się nieco przybliżyć specyfikę tego, jak się czasem okazuje, kontrowersyjnego zajęcia. Ponieważ pracowałem na utrzymaniu jednego z odcinków autostrady, niektóre kwestie mogą się różnić od pracy "w mieście".
Mowa oczywiście o maskotce. Żartobliwy post o pozostawionym przy śniadaniu pluszaku spotkał się z tak gigantycznym odzewem, że pracownicy hotelu "Adare Manor" w Irlandii postanowili wykorzystać ten fakt i poszli na całość w zaplanowaniu czasu pluszowemu królikowi.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą