Wszyscy uwielbiają cycki. Faceci zawsze zwracają uwagę na cycki każdej przechodzącej kobiety. Kobiety oburzają się głośno, że faceci to świnie i patrzą tylko na cycki, ale po cichu są dumne ze swych piersi i podkreślają je strojem. Co o dużych biustach mówią i myślą faceci, którzy mają szczęście być z ich posiadaczkami?
Tu nie ma co się rozpisywać. Każdy facet, który umawia się z kobietą z wielkim biustem uważa się za szczęściarza. Koledzy mu zazdroszczą, obcy panowie oglądają się za jego kobietą na ulicy i posyłając zazdrosne spojrzenia podbudowują męskie ego. Większość kobiet, które mają mały biust myśli o powiększeniu piersi lub je po prostu powiększa.
Prawdziwy facet nie podziwia płaskich, wychudzonych modelek. Ciuchy na takich istotach prezentują się jak na wieszaku. Kobieta o pełniejszych kształtach, a zwłaszcza z dużym biustem nadaje ubraniom nowy wymiar. Nie ma nic seksowniejszego niż jakikolwiek ciuch opinający, podkreślający i pokazujący kobiece piersi.
Faceci może i nie myślą o seksie kilkanaście razy dziennie, ale każdy z nich lubi popatrzeć na gołe cycki. Istnieją nawet jakieś badania mówiące, że patrzenie na nagi biust zmniejsza poziom stresu. A im większe, tym bardziej zmniejsza. Nie namawiamy kobiet, aby stosowały taką profilaktykę w autobusie czy w restauracji, ale w domu powinny czasem uwolnić piersi i pozwolić im pooddychać świeżym powietrzem.
Możesz czasem ze zdumieniem zauważyć, że imponujący biust twojej partnerki powiększył się dosłownie w ciągu jednej nocy. To nic innego jak oznaka nadchodzącej Apokalipsy, czyli okresu. Przed okresem piersi stają się większe i bardziej wrażliwe na dotyk - zarówno w pozytywnym, jak i negatywnym sensie.
Niestety opadną. Cycki z wiekiem poddają się sile grawitacji, skóra wiotczeje i robią się coraz dłuższe. Każdy facet umawiający się z posiadaczką wybitnego biustu zastanawia się, jak nisko z wiekiem upadnie. Ale nie zmienia to faktu, że te ponure myśli nigdy przenigdy nie przeszkodziły mężczyźnie w zawarciu związku małżeńskiego z biuściastą kobietą.
Tu też nie trzeba wyjaśniać czym jest motorówka. Faceci nie mogą się doczekać kiedy to zrobią, ponieważ podobno podczas tej zabawy pobudzone jest pięć zmysłów.
Piersi podczas biegania żyją własnym życiem. Rytmicznie podskakują, falują i przyciągają męskie spojrzenia. Po dłuższym obserwowaniu bujających się piersi, faceci zaczynają myśleć jak bardzo musi być to niewygodne i bolesne dla pań. Nawet wciśnięcie ich w sportowy stanik przypominający zbroję nie jest w stanie ujarzmić piersi. Podczas biegania zawsze będą się kusząco kołysały.
Po Internetach krążyła kiedyś historia o pewnej kobiecie, która musiała sobie zmniejszyć piersi, ponieważ ich ciężar groził zmiażdżeniem płuc. Oczywiście mało kto w to uwierzył, ale jednak podświadomość robi swoje i jeśli facet usłyszy w nocy chrapanie kobiety, zacznie się zastanawiać, czy to tylko chrapanie, czy biust stara się ją zabić, a ona walczy o złapanie oddechu.
Oglądając pornosy nie mamy problemu z rozpoznaniem, które cycki są naturalne, a które sztuczne. Baba leży na plecach, a cycki sterczą i ani drgną. Ale w prawdziwym życiu nie jest tak łatwo. Kobiety nie robią sobie monstrualnie wielkich cycków, tylko powiększają je o rozmiar lub maksymalnie dwa. A facet jak to facet, zamiast zapytać będzie o tym plotkował z kumplami przy piwie.
Duży biust to duży biustonosz. Duży, ciężki biust potrzebuje specjalnego stanika - nie da się go upchnąć i utrzymać w koronkowym, delikatnym dziele sztuki. Owszem, duże staniki też mogą być piękne, ale ich konstrukcja jest zupełnie inna. Mało który facet się do tego przyzna, ale pewnie każdy z nich założył na głowę stanik i ze zdumieniem zauważył, że mieści się w nim bez najmniejszego problemu.
Widzimy czasem zdjęcie fajnych cycuszków, a potem klikamy po więcej i okazuje się, że to tyłek jakiegoś dowcipnego gimnazjalisty przyodziany w koroneczki. Duże piersi ściśnięte w staniku wyglądają jak tyłeczek i nie ma co się spierać.
Faceci lubią liczby i konkrety. Muszą wiedzieć ile cali ma telewizor, jaką moc silnik, ile metrów kwadratowych ma każde pomieszczenie w domu. Nurtuje ich też zawsze ile ważą cycki ich partnerki. Przyglądają się, kalkulują, próbują zważyć w ręce, ale prawie żaden nie zaproponuje jej, aby położyła pierś na wadze kuchennej. Boją się ją obrazić i tkwią w niewiedzy.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą