Nie dalej jak dwa dni temu na łamach JM mogliście dowiedzieć się kilku ciekawostek na temat kokainy. Jako że rok temu robiłem większy reportaż o liściach koki i ich miejscu w andyjskiej kulturze, chciałbym uzupełnić wspomniany artykuł o kilka dodatkowych elementów, a przy okazji przybliżyć wam proces produkcji kokainy.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą