15 najdzikszych newsów tygodnia – niewyobrażalne chamstwo pracowników restauracji

Francuska akademia sztuk pięknych im. Émile’a Cohla w Lyonie opublikowała w Internecie zdjęcie z klasowej wycieczki. Na zdjęciu znajduje się grupa studentów w jednej z galerii sztuk, jednak nie wszystko jest takim, jakie się wydaje. Kilka osób zwróciło uwagę, że zdjęcie zostało przerobione: niektórym z białych studentów przyciemniono kolor skóry, cyfrowo dostawiono także kilka czarnoskórych osób. Dyrektor placówki tłumaczy, że zdjęcia przerobiła amerykańska agencja PR, której wysłano fotografię, by wyrabiać markę szkoły na tamtejszym rynku przed otwarciem oddziału uczelni w Los Angeles.

Oryginał:


Ulepszona wersja:

#2. Apple’a oskarżono o seksizm wyrażony w iPhone’ach, które nie mieszczą się w damskich dłoniach

Na niedawnej konferencji Apple zapowiedział wprowadzenie nowych i wycofanie części starych produktów. O ile ekscytacja nowościami nikogo nie dziwi, to znalazła się grupa, której nie spodobała się zapowiedź wycofania ze sprzedaży iPhone’a SE. Mowa o feministkach, które krzyczą, że nowe iPhone’y stają się coraz większe i nie mieszczą im się w dłoniach, sprawiając ból podczas użytkowania smartfona, zaś starsze i mniejsze modele zostają wycofane. Oburzone przedstawicielki feministek żądają od Apple’a zmiany podejścia i uwzględnienia roszczeń swojej największej grupy konsumentów, czyli kobiet. Część kobiet uważa, że fakt tworzenia przez Apple „produktów dla mężczyzn” wynika z zatrudniania przez kalifornijskiego giganta większej liczby mężczyzn niż kobiet.

#3. Powstaje obywatelski projekt zakazu wstępu dla nieszczepionych dzieci do przedszkoli i żłobków

W związku z rosnącą liczbą zachorowań na choroby, na które dzięki szczepieniu wcale nie trzeba chorować, a także rosnącą aktywnością antyszczepionkowców, powstał pomysł, by zakazać nieszczepionym dzieciom uczęszczania na zajęcia w żłobkach i przedszkolach. Podobny zakaz funkcjonuje w niemal wszystkich stanach USA i Francji. Dwóch wrocławian chciałoby teraz wprowadzenia takiego prawa u nas. Potrzeba im stu tysięcy podpisów, by projekt mógł trafić pod obrady Sejmu. Jak tłumaczą eksperci, wielu rodziców boi się szczepić dzieci z powodu obaw o powikłania, ale jednocześnie zapomina o skutkach wywołanych chorobami zakaźnymi.

#4. Złodziej doniósł na złodzieja

Dzisiejsi przestępcy to już nie ci sami przestępcy co kiedyś. Gdzie zasady? Gdzie honor? Dzisiaj złodziej donosi policji na innego złodzieja, tak jak to miało miejsce w Tarnowskich Górach, gdzie 53-latek powiadomił policję o kradzieży zestawu do karaoke. Na podstawie zebranych informacji policja szybko złapała złodzieja, ale wtedy okazało się, że sprzęt do karaoke został skradziony już wcześniej przez 53-latka. Okradziony „właściciel” zestawu również został zatrzymany i grozi mu kara do 10 lat więzienia za kradzież i kradzież z włamaniem. Oprócz zestawu ukradł poziomice i słuchawki.

#5. Mark Wahlberg wstaje o 2:30 w nocy, modli się i idzie na siłkę

Znany aktor opublikował na swoim koncie na Instagramie rozpiskę godzinową czynności, które wykonuje w ciągu dnia. Napisać, że harmonogram Marka Wahlberga odbiega znacząco od harmonogramu większości ludzi, to byłby eufemizm. Aktor wstaje o godzinie, o której wielu ludzi potrafi wracać dopiero z imprezy, następnie modli się przez pół godziny (Wahlberg nigdy nie krył swojego przywiązania do wiary), je śniadanie i idzie na siłownię. Po powrocie z siłowni aktor je kolejny posiłek. Wszystko to w czasie, gdy większość ludzi jeszcze śpi. Resztę dnia spędza na pracy (łącznie ok. 3 godziny), jedzeniu, ćwiczeniach i odbieraniu dzieci ze szkoły, spać idzie o 19:30.

#6. Amazon przyznał, że pomysł umieszczania pracowników w klatkach to zły pomysł

Jedna z amerykańskich gazet dotarła do złożonego przez Amazona patentu dotyczącego usprawnienia przebiegu pracy w magazynach. Amazon chciałby wkładać ludzi do klatek, ale nie po to, by ich nie wypuszczać do domu, tylko chronić. Firma wyszła z założenia, że przy rosnącym udziale maszyn i robotów w procesach magazynowych, wzrastać będzie ryzyko wypadków. Jednoosobowe klatki, w których mieliby znajdować się pracownicy magazynowi, chroniłyby ich przed wypadkami z udziałem robotów. Choć Amazon tłumaczy, że chodziło jedynie o względy bezpieczeństwa, większość konsumentów dość sceptycznie podeszła do perspektywy izolowania pracownika w klatce.

#7. Autor kontrowersyjnej ustawy o prawie autorskim przyznaje, że nie wiedział do końca, za czym głosuje

W Parlamencie Europejskim przegłosowano tzw. dyrektywę w sprawie praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym. Nazywana „drugą Actą” ustawa ma oficjalnie pomóc twórcom w walce z piractwem, lecz wiele osób uważa, że to pierwszy poważny krok do cenzurowania Internetu w Europie. O tym, jak skomplikowany i rozbudowany jest to projekt, niech zaświadczy fakt, że nawet jego autor nie znał wszystkich zapisów ustawy, gdy na nią głosował. W wywiadzie udzielonym szwedzkiej dziennikarce Axel Voss przyznał, że nie wiedział, że w przegłosowanym dokumencie znajdzie się choćby zapis uderzający w bukmacherów filmujących wydarzenia sportowe. Dziennikarka sugeruje, że europosłów, którzy nie wiedzieli, za czym głosują, może być zdecydowanie więcej.

#8. Mieszkaniec Kutna ukradł naklejki z Biedronki i teraz stanie przed sądem

Zaczęło się – Biedronka rozpoczęła kolejną akcję, w ramach której ludzie będą odzierać się z godności i rozumu człowieka. Ten, kto liczył, że nauczeni historią ze Świeżakami ludzie racjonalnie podejdą do Słodziaków, grubo się mylili. Akcja ledwie wystartowała, a w Biedronkach już rozgrywają się dantejskie sceny. W Kutnie 35-latek przywłaszczył sobie 1500 naklejek umożliwiających wymianę na rozchwytywane maskotki. Tłumaczył, że chciał zrobić przyjemność swoim dzieciom, a teraz grozi mu do 5 lat więzienia. Przypomnijmy tylko, że te same maskotki, które w Biedronce można dostać po zrobieniu zakupów na co najmniej kilkaset złotych, można zamówić na Allegro lub AliExpressie za kilkadziesiąt złotych.

#9. Władze zamierzają usunąć figurę filmowego mordercy z dna jeziora

Na dnie jeziora Lake Pleasant w stanie Arizona spoczywa figura Jasona Voorheesa. Pomnik kultowego mordercy z serii horrorów „Piątek, trzynastego” umieszczono tam w maju tego roku i nawiązuje on do jednego ze sposobów, w jaki Jason zginął podczas jednej ze swoich morderczych krucjat nad filmowym jeziorem Crystal Lake. Pomnik miał stanowić atrakcję dla nurków, ale najprawdopodobniej zostanie usunięty, ponieważ zwodowano go w sposób nieautoryzowany. Lokalne władze argumentują, że jeziora nie wolno zanieczyszczać, a za takie zanieczyszczenie należy uważać zatopiony posąg. Oprócz figury Jasona z dna jeziora najprawdopodobniej usunięte zostaną też sztuczne szkielety i stary volkswagen.

#10. Zjarany typek włamał się do zoo, żeby ukraść małpę, ale małpy niemal pobiły go na śmierć

John Asford niemal przypłacił życiem plan zaimponowania swojej dziewczynie. Mężczyzna włamał się do zoo w Wellington, żeby ukraść jedną ze znajdujących się tam małp sajmiri. 23-letni Nowozelandczyk przyznał się przed sędzią, że znajdował się pod silnym wpływem marihuany i nie do końca pamięta przebieg wypadków. Z policyjnego raportu dowiedział się, że dwie małpy zostały ranne, a uszkodzeniu uległa część ich wybiegu, sam Asford złamał nogę i 2 zęby. Jak na złość policja już wcześniej poszukiwała mężczyzny w związku z drobnymi przestępstwami. Za włamanie do zoo i wcześniejsze przestępstwa 23-latek otrzymał karę dwóch lat i siedmiu miesięcy pozbawienia wolności.

#11. Gruby kot wszedł do Tesco, żeby się nażreć za friko, ale zasnął na opakowaniu jedzenia dla kotów zanim zdążył je otworzyć

Upasiony zwierzak stał się bohaterem mediów społecznościowych po tym, jak jego zdjęcia opublikowano na jednym z profili na Facebooku. Na zdjęciu widać białego kota, który leży na kartonie z jedzeniem dla kotów i wygląda jakby miał wszystko gdzieś. Autorka zdjęcia, 39-letnia matka dwójki dzieci z miejscowości Rugby w Wielkiej Brytanii, mówi, że widok kota w takiej sytuacji zaskoczył ją na tyle, że postanowiła uwiecznić zwierzaka i jego występek na zdjęciu. Obsługa sklepu stwierdziła zaś, że kot regularnie pojawia się w tej alejce sklepu.

#12. U wybrzeży Papui Nowej Gwinei dryfuje porzucona łódź z kokainą o wartości 50 milionów dolarów

Skarby czekające na odkrycie mogą przyjmować najróżniejsze formy. Jedne mają postać klejnotów z czasów konkwistadorów, a inne – paczek z kokainą z czasów współczesnych przemytników. Drugi z wymienionych skarbów czeka na swojego odkrywcę u wybrzeży wysp Siassi w Cieśninie Witiaz. Łajbę porzuciła nowogwinejska marynarka wojenna po schwytaniu przemytników, którzy łodzią uciekali. Funkcjonariusze marynarki zostawili łódź, ponieważ przemytnicy zastawili we wnętrzu maszynowni pułapkę, która mogłaby łatwo doprowadzić do pożaru i eksplozji.

#13. 5% brytyjskich małżeństw rozpadło się w tym roku z powodu gry

Bynajmniej nie gry wstępnej. Fortnite to darmowa gra survivalową, która dostępna jest między innymi na urządzenia mobilne. Fortnite wciągnęła setki tysięcy osób i przyczyniła się między innymi do problemów w szkole u wielu dzieci, ale wygląda na to, że dorośli również padają jej ofiarą. Dorośli spędzają nad grą wiele czasu, przez co zaniedbują swoich małżonków. Jak donosi brytyjska strona Divorce Online, w ok. 200 z ponad 4600 wniosków o rozwód złożonych za jej pośrednictwem Fortnite wymieniono jako jeden z powodów chęci unieważnienia małżeństwa. Jedna osoba miała nawet powiedzieć, że jej małżonek próbował ją pobić po próbie odebrania mu gry.

#14. Sportowca wyproszono z restauracji typu „płacisz raz, jesz ile chcesz”, bo zjadł ile chciał

Triatlonista Jaroslav Bobrowski zjadł prawie 100 talerzy sushi w bawarskiej restauracji Running Sushi, zanim właściciel restauracji go wyprosił. Właściciel dał Bobrowskiemu do zrozumienia, że to nieważne, że Running Sushi jest restauracją, w której można jeść, ile się chce, ponieważ nie na takie ile się chce nastawiano się, ustalając jednorazową cenę 15,90 euro za jedzenie do oporu. Bobrowski nie wiedział, że za dużo zjadł, tym bardziej że do restauracji nie przyszedł po raz pierwszy. Wcześniej jednak nie pochłaniał aż tyle jedzenia. Tłumaczył, że z powodu wymogów treningowych nie brał nic do ust przez wcześniejsze 20 godzin. Chciał też zostawić napiwek, ale kelner go nie przyjął i poprosił, by ważący 79 kilo sportowiec więcej nie przychodził.

#15. Ciężarna kobieta znalazła w zupie martwego szczura, restauracja zaproponowała pieniądze na aborcję w ramach przeprosin

Kobieta razem ze swoim mężem jadła posiłek w jednym z lokali należących do chińskiej sieci Xiabu Xiabu, serwującej tzw. ogniste kociołki. W pewnym momencie kobieta zauważyła w swojej misce martwego szczura, o czym natychmiast poinformowała obsługę restauracji. W odpowiedzi na skargę obsługa restauracji miała zaproponować kobiecie 20 tysięcy juanów (ok. 10 tysięcy złotych) na przerwanie ciąży, „skoro tak boi się o dziecko”, oraz ok. 5 tysięcy juanów w ramach rekompensaty. Nie wiadomo, jak zakończyła się cała historia, ale lokal został tymczasowo zamknięty na czas kontroli.

W poprzednim odcinku: dobre dupy na cenzurowanym. Ale takie, że wiesz...

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15