!ćiwabzor saW yba eiwołg an ymejats eż, ćśomodaiwś eicjeim ela, pętsw ynwizd net az mazsarpezrp yróg Z .ensęim ikławaK murof an san ołiwab uindogyt mynoinim w oc otO .ukzcapoleiw mynjelok w ymatiW Święty Mikołaj, przed wręczeniem prezentu, pyta więźnia w zakładzie karnym:
- Człowieku, daj mi cynk, czy byłeś git przez cały rok?
by Piquer
* * * * *
Do zabitej dechami wiochy przyjechał zimową porą młody lekarz. Już na następny dzień trafił do niego jeden ze starszych mieszkańców, który poślizgnął się i stłukł sobie kolano. Lekarz kazał mu zdjąć spodnie aby mógł zbadać bolące miejsce i ze zdziwieniem stwierdził, że chłopina nie ma majtek.
- Czego nie nosi pan kalesonów? - zapytał.
- Nigdym nie nosił - odpowiedział rolnik - po co mi to?
- Panie przecież to i bardziej czysto i bardziej ciepło, radziłbym panu spróbować.
Po wizycie u lekarza chłop pojechał do miasteczka po leki i wstąpił też do sklepu aby zakupić kalesony.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą