Szukaj Pokaż menu

Świetny pomysł na wejściówki!

26 473  
8   5  
Pomysł świetny! Ale czy twórcy przewidzieli, że w pewnym momencie posiadacz takiej "wejściówki" do klubu może nie być w stanie tego odczytać?

Kliknij i zobacz więcej!

Historyja krótka - Zaręczyny Jarosława

24 451  
1   12  
Kliknij i zobacz wiecej!Atoli był na Mazowszu pewien ród możny - od pradawnych władców się co prawda wywodzący, w ostatnich czasach do panny Marysieńki Kaczowładnej, jej ciotki Rom’Anny Görtych - Hippocentaurus (i tak wyglądajacej) oraz młota Andrzeja Czarnolicego jednakowoż ograniczon.

Siedzieli sobie kiedyś w izbie i przędli, odzywajac się z rzadka, acz głupio, jak to zwykle wśórd zchamiałej szlachty bywa:

- Pora by ci już za mąż - mruknęła ciotka Görtychówna, usiłując jednocześnie trafić górną prawą czwórką na lewą dolną szóstkę, w celu przegryzienia nitki.

- Ach, co też ciotunia prawi... - zasromała sie panna Marysieńka i wykonała szereg czynności przystojnych skromnej szlachciance, a mianowicie strzeliła oczkiem, zmierzwiła brewki, tupnęła nóżką i grzmotnęła Andrzeja Czarnolicego w pysk.

- Toć dopiero piąty krzyżyk na karku - pisnęło dziewcze i wstydliwie rozejrzało się dokoła

Najgorsze łóżkowe wpadki

116 671  
17   44  
Klikaj koniecznie!Czasem zdarza się podczas seksu w kulminacyjnym jego momencie strzelić taką gafę, że głowę urywa. Poniżej kilka historyjek z takimi przypadkami.

Tekst jest tylko dla osób dorosłych, które nie są zbytnimi purystami. Innych proszę o nie czytanie artykułu!


Koleżanka poznała faceta, pojechali do niego do domu na bara-bara. Chłopak był tak przejęty, że nie chciał mu stanąć, był strasznie zdesperowany. Mimo wszelkich wysiłków jego organ całkowicie odmówił posłuszeństwa. Nie wytrzymał napięcia i się rozpłakał, na co moja koleżanka zaczęła się histerycznie śmiać. To z kolei sprawiło, że on zaczął jeszcze bardziej ryczeć.
Opowiadała mi potem "Wyobraź sobie: Dorosły chłop, wielki jak góra, umięśniony - typowy macho, siedzi goluteńki na brzegu lóżka i ryczy jak dziecko".

* * * * *

Odebrałam telefon od szefa, a mój nie przerwał tego robić!
Żeby było śmieszniej właśnie tę sesję nagrywaliśmy sobie na kamerę. Więc mam to udokumentowane... Wyobraźcie sobie tą sytuację.

* * * * *

To przytrafiło się mojej koleżance. Wysłała mi takiego smsa po stosunku :"Nie mogę, ha,ha! Kochałam się z X na pieska i zamiast na plecy spuścił mi się do UCHA!!!" 

* * * * *

A ja pamiętam, jak w najważniejszym momencie po prostu zjechałam z łóżka. Za mocno byłam popychana, usłyszałam tylko: "Uciekasz mi kotku" A potem tylko kupa śmiechu.

* * * * *

Kochaliśmy się dość ostro mówiąc sobie różne świństwa. W pewnym momencie powiedziałam do niego "Zerżnij mnie" a on na to "Ale nie mam piły".
W tym momencie odeszła mi ochota.

* * * * *

Zasnęłam w trakcie, a drugi raz zwymiotowałam na mojego faceta, po tym jak spusicił mi się na rękę.

* * * * *

A mój ex chłopak któremu się wydaje, że w te "klocki" jest po prostu najlepszy na świecie, podczas zmieniania pozycji spadł z łóżka. Grzmotnął o podłogę. Nie mogłam powstrzymać śmiechu - on wielki macho spogląda na mnie przerażony i zaskoczony z podłogi (dodam ze bylismy lekko na fazie). Udawałam ze nic się nie stało, zaczęliśmy znowu to robić ale nie mogłam i wybuchłam śmiechem.

* * * * *

Pozycja klasyczna. Punkt kulminacyjny. Pies wpadł do pokoju i ugryzł mojego faceta w tyłek.

* * * * *

Kiedyś leżąc na dywanie w ekstazie pociągnęłam za ławę, która przechyliła się i spadła mi na łeb wielka szklana popielniczka.

* * * * *

Kombinowaliśmy z krzesłem tak jakoś stanęłam chyba krzywo, że jak we mnie wszedł to poleciałam na bok ciągnąc go za sobą, nie powiem za co... Bum i leżeliśmy lekko zmiażdżeni przez krzesełko.

* * * * * *

Jeden gościu gdy dochodził krzyczał "Jezu".

* * * * *

A mnie kiedyś podczas uprawiania seksu zablokowała się głowa między ścianą a kanapą. Nie umiałam się ruszyć, ani w jedną ani w drugą stronę. Byliśmy przerażeni, bo kaloryfer był bardzo gorący i zaczynał mnie parzyć po policzkach. Na szczęście jakoś się wyratowałam, cudem.

* * * * *

Postanowiłam wziąć do buzi zanim urośnie i zobaczyć jak to jest, jak rośnie w buzi. Powiedziałam mu o tym i odtąd ilekroć chciałam tak zrobić, to mu z podniecenia od razu stawał. Jemy raz kolacje, a ja myślę skikne pod stół i go zaskoczę to nie zdąży pomyśleć co robie, a ja go wtedy cap do dzioba. Szukam odpowiedniego momentu, zagaduje i nagle siup pod stół. Walnęłam się o kant czołem tak, że krew się polała i musieliśmy jechać na pogotowie. Sześć szwów i wróciliśmy do domu. a w domu on mnie pyta co się właściwie stało:
- Zemdlałaś czy co, że spadłaś nagle pod stół ?
Nie powiedziałam mu co się stało.

A na zakończenie ku rozluźnieniu atmosfery:

W trakcie jednej z gier wstępnych mojego partnera udziergałam moherowy beret na drutach ... Alleluja i do przodu.
17
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Historyja krótka - Zaręczyny Jarosława
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu ICBO CXIV Wizyta papieskiego jaja
Przejdź do artykułu Perfidny trolling komputerowy
Przejdź do artykułu Radio Joe Monster FM odpowiada XIV
Przejdź do artykułu Oczekiwania kontra rzeczywistość VIII - największa profanacja pizzy
Przejdź do artykułu ICBO CXIII - Jaką śmiercią umrze Harry Potter?
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Polskaaa! Żółto - zieloni!
Przejdź do artykułu Radio Joe Monster FM odpowiada XIII

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą