Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Największe obciachy – ​Łódzkie zoo udostępniło ciekawy rebus, który nie spodobał się TVP

74 984  
343   170  
W dzisiejszym odcinku:
  • Radni z Wadowic chcą pozwu dla TVN za szkalowanie papieża
  • Siostra premiera Morawieckiego podobno jest zatrudniona na fikcyjnym etacie
  • Oskar Szafarowicz nie spełniał wymogów stanowiska, które otrzymał w banku PKO BP
  • Artur Zawisza nadal stwarza zagrożenie na drodze, mimo zakazu prowadzenia
  • Łódzkie zoo udostępniło ciekawy rebus, który nie spodobał się TVP

#1. Radni z Wadowic chcą pozwu dla TVN za szkalowanie papieża


Radni Prawa i Sprawiedliwości z Wadowic poczuli się w obowiązku stanąć w obronie dobrego imienia papieża Polaka Jana Pawła II (Karola Wojtyły), które ostatnio zostało mocno nadszarpnięte przez stację TVN i jej reportaż „Franciszkańska 3”. Przypomnę tylko, że chodzi o sprawy związane z papieżem i tuszowaniem przez niego przypadków pedofilii w Kościele.

Radni PiS-u z Wadowic domagają się więc od burmistrza miasta, aby pozwał stację za ten szkalujący materiał. Przygotowali nawet projekt uchwały, którą zajmie się rada miasta:

Rada Miejska w Wadowicach zobowiązuje Burmistrza Wadowic do pozwania autorów materiału telewizyjnego pt. Franciszkańska 3 wyemitowanego przez stację TVN24 za naruszenie kultu pamięci osoby zmarłej urodzonego 18 maja 1920 roku w Wadowicach Karola Józefa Wojtyły – świętego Jana Pawła II Patrona Miasta i jego Honorowego Obywatela.


Zdaniem radnych Wadowice, jako miejsce urodzenia JP II, mają moralny obowiązek stawania w obronie dobrego imienia papieża. W taki właśnie sposób argumentują swoje działania.

#2. Siostra premiera Morawieckiego podobno jest zatrudniona na fikcyjnym etacie


Dziennikarze Gazety Wyborczej we współpracy z dziennikarzami z Nowej Gazety Trzebnickiej przeprowadzili małe śledztwo, w którego centrum znalazła się sama siostra piastującego obecnie urząd premiera Mateusza Morawieckiego, Anna Morawiecka. Wykryto, iż kobieta zatrudniona była na fikcyjnym etacie w trzebnickim urzędzie miasta.

Kobieta rzekomo zatrudniona była tam w 2019 roku jako pomoc administracyjna. Cała sprawa wydaje się podejrzana, ponieważ o zatrudnieniu siostry premiera nie wiedzieli nawet sami pracujący tam urzędnicy. Wszystko wyszło na jaw dopiero przy okazji śledztwa dotyczącego pracującej tam Iwony D., która usłyszała zarzuty związane z korupcją. Już przy okazji przeglądania dokumentów urzędu zauważono w nich nazwisko pani Anny.

Urząd odniósł się do całej afery dopiero w 2020 roku, kiedy to poinformował Gazetę Trzebnicką, iż siostra premiera rzeczywiście miała u nich etat w Referacie Kultury i Sportu. Zupełnie inną wersję wydarzeń ustalili dziennikarze Gazety Wyborczej. Wedle informacji pochodzących z ich śledztwa siostra premiera Morawieckiego miała zajmować się staraniami gminy o uzyskanie statusu uzdrowiska. Jej praca ostatecznie miała doprowadzić do wykonania odwiertu, zbadania wód i uznanie ich leczniczych właściwości, co miał potwierdzać odpowiedni certyfikat.

Certyfikatu jednak do dzisiaj nie ma, a jedynym dowodem potwierdzającym faktyczną pracę Anny Morawieckiej w trzebnickim urzędzie jest zestawienie przepracowanych godzin potwierdzone przez Ewę Brzegowską – pełniącą wówczas obowiązki wiceszefowej Wydziału Pozyskiwania Funduszy. Warto nadmienić, iż pani Ewa jest również bliską koleżanką pani Anny.

#3. Oskar Szafarowicz nie spełniał wymogów stanowiska, które otrzymał w banku PKO BP


Mamy ciąg dalszy telenoweli z Oskarem Szafarowiczem w roli głównej. Pupilek Prawa i Sprawiedliwości, który otrzymał niedawno ciepłą posadkę w baku PKO BP, został z tej posady przeniesiony, ponieważ nie spełniał wymagań stawianych przez pracodawcę.

Chodzi o stanowisko „w pionie zarządzania personelem, w biurze zarządzania wartością pracownika, w zespole planowania i sprawozdawczości”. Jego zadanie miało polegać na pozyskiwaniu młodych pracowników. Sam zainteresowany, jak i bank powstrzymywali się od komentarza w sprawie. Jednak nie wszyscy pracownicy PKO byli zgodni co do milczenia. Podobno niektórzy z nich skontaktowali się z dziennikarzami WP i poinformowali, iż bank złamał procedury, ponieważ zatrudniony nie spełniał wymagań stawianych przez stanowisko.

Kandydat miał bowiem posiadać wykształcenie wyższe w kierunkach związanych z ekonomią i finansami. 23-letni młody sympatyk Prawa i Sprawiedliwości jednak ani wyższego nie posiadł, ani tym bardziej nie miał nic wspólnego z ekonomią i finansami (Szafarowicz jest studentem drugiego roku prawa).

W związku z powyższym Oskar został przesunięty na stanowisko „specjalisty ds. rekrutacji”. Jednak i tutaj pojawia się mały zgrzyt, ponieważ od kandydata wymaga się przynajmniej dwuletniego doświadczenia w prowadzeniu projektów rekrutacyjnych, którego, jak zapewne się domyślacie, nasz student prawa nie posiada.

I co teraz? Nie wiadomo. Może dalsze roszady, a może zostawią już sprawę tak, jak jest.

#4. Artur Zawisza nadal stwarza zagrożenie na drodze, mimo zakazu prowadzenia


Na antenie TVN24 został wyemitowany materiał zatytułowany „Bezkarny Zawisza”. Jak sama nazwa wskazuje, jego głównym bohaterem jest były poseł Prawa i Sprawiedliwości Artur Zawisza. Mężczyzna w grudniu 2021 roku usłyszał wyrok 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata i 60 tys. zł zadośćuczynienia za potrącenie rowerzystki.

Co ciekawe, już wtedy Artur Zawisza prowadził bez uprawnień, które zostały mu zabrane w 2016 roku za prowadzenie pod wpływem alkoholu. Były poseł oczywiście nadal uprawnień nie posiada, jednak jeśli wydaje wam się, że w związku z tym nie wsiada za kierownicę, to jesteście w grubym błędzie.

Polityk zapewnia jednak, iż jest:

W odpowiedniej sytuacji prawnej [do prowadzenia pojazdów].
Ciekawe, jaka jest jego zdaniem odpowiednia sytuacja prawna, bowiem z reportażu wynika, że Zawisza stwarza zagrożenie w ruchu lądowym. Wiadomo o 30 złamanych przez niego przepisach. W związku z powyższym już w 2021 roku sąd uznał, że Zawisza nie posiada umiejętności, aby bezpiecznie prowadzić samochód.



Najlepszym na to dowodem są sceny, w których wyprzedza kolumnę ciężarówek, samemu w tym czasie przeglądając notatki. Głos zabrała również potrącona przez niego rowerzystka, która uważa, iż jest to jawna kpina i pogarda dla prawa, z którego Zawisza nic sobie nie robi. Podobnie od tamtego czasu nie usłyszała od Zawiszy przeprosin, a w sądzie w trakcie rozprawy była traktowana przez niego z wyższością i pogardą.

No cóż… są równi i równiejsi i nie jest to żadna nowość.

#5. Łódzkie zoo udostępniło ciekawy rebus, który nie spodobał się TVP


Pracownicy łódzkiego zoo mieli chyba wybitnie dobry humor, ponieważ na swoje social media postanowili udostępnić „Łatwy rebus z netu”. Problem jednak w tym, że hasło łamigłówki nie wszystkim przypadło do gustu. Jako pierwsza odezwała się stacja telewizyjna TVP3 Łódź.

Rano na profilu facebook'owym ZOO Łódź pojawił się specyficzny rebus. Jego rozwiązaniem było wulgarne hasło obrażające obecnie rządzącą partię – Prawo i Sprawiedliwość. Skandaliczny wpis został usunięty niedługo po jego opublikowaniu.
Komentarze internautów pod postem nie były zbyt przychylne.

No i rzeczywiście, komentarze nie były przychylne. Wiele osób zwracało uwagę na to, iż takiej instytucji jak zoo to po prostu nie wypada i to niezależnie od tego, jakie kto ma preferencje polityczne.

W poprzednim odcinku: Piłkarz Lecha myślał, że go faulują, a to kolega przebiegał

2

Oglądany: 74984x | Komentarzy: 170 | Okejek: 343 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało