Coś tu nie gra... Mówi się, że to muzyka poważna, a okazuje się, że jej twórcy wcale nie byli poważni...
Rossini słynął z dobrego apetytu. Kiedyś zaproszono go na obiad do pewnego domu, lecz jedzenie było raczej dość skromne, tak co do ilości dań, jak też ich obfitości. Po skończonej biesiadzie pani domu, żegnając mistrza, zapytała:
- Mistrzu, kiedy znowu będziemy mieli przyjemność zasiąść wspólnie do stołu?
- Choćby zaraz, droga pani, choćby zaraz - odrzekł Rossini.
* * *
Rober Schumann i Ryszard Wagner pomimo dzielących ich różnic charakterów przyjaźnili się z sobą. Kiedyś wracając z dłuższej przechadzki, Wagner uśmiechając się powiedział do przyjaciela:
- Ten Schumann to wspaniały człowiek, tylko że stale milczy.
A na to Schumann:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą