Strzelanie fajerwerkami z pośladków to dla nich amatorska zabawa. Wrocławianie strzelają z ust!
Swoją drogą, ciekawe jakiego stopnia poparzenia zaliczył młody padawan ognia i ile minut po starcie znieczulenie alkoholowe przestało blokować odczucie bólu...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą