TAJEMNICZA WILLA WE LWOWIE.
Sensacyjne aresztowanie. Rabusie przebrani za żołnierzy niemieckich.
Lwów, 3 grudnia.
Od dłuższego czasu policya otrzymywała wiadomości o stale popełnianych kradzieżach z wozów towarowych na stacyi kolejowej w Persenkówce: Onegdaj w nocy komisya policyjna udała się na dworzec kolejowy Persenkówka. Już przedtem stwierdzono, że stojąca na uboczu willa znanego przemysłowca lwowskiego Tadeusza Hoflingera stanowi główną oś w tajemniczej sprawie olbrzymich, systematycznych kradzieży kolejowych. Było po północy, gdy policya otoczyła samotną, cichą willę. Rozstawiono straże.
Policya weszła do willi i rozpoczęła rewizyę, która dała interesujące wyniki. Na strychu, w piwnicy, w stajni i t. d. znaleziono skrzynie, zawierające produkty spożywcze: smalec, mąkę, konserwy mięsne i t. p., materyały na mundury wojskowe, bale sukna, buty wojskowe, polowe lampki elektryczne, a nawet maski przeciw gazom trującym.
W czasie, gdy policya przeprowadzała rewizyę, w willi i budynkach gospodarczych, straż policyjna, stojąca u wejścia do ogrodu, przytrzymała dwóch ludzi, ubranych w mundury armii niemieckiej. Komisarz policyi dr. Piątek stwierdził, te są to - parobek Biłyk i służący Żybak, zajęci u Hoflingera. Obu zaraz poddano badaniom, na podstawie których okazało się, że mundurów niemieckich używali, aby tem pewniej i bezpieczniej módz się zbliżyć do pociągów wojskowych towarowych, z których kradli prowianty i przedmioty uzbrojenia.
Służący, wzięci w krzyżowy ogień pytań urzędników policyjnych, wskazywali miejsca, gdzie ukryte były przedmioty zrabowane, oraz wskazali gnojówkę i miejsca w ogrodzie, gdzie pewne przedmioty, a zwłaszcza części uzbrojenia, jak np. czaka, maski przeciw gazom i t. p., zakopali, ponieważ nie wiedzieli, co zrobić z rzeczami tego rodzaju.
Obaj aresztowani, przebrani w mundury wojskowe, podchodzili do stojącego pociągu i w upatrzonej chwili rozbijali drzwi wagonu i zrzucali z niego tyle skrzyń towarów, ile tylko było można. Po odjeździe pociągu skrzynie przenoszono do willi, gdzie następował podział łupów.
Jeszcze tej samej nocy ukryte przedmioty przewieziono do magazynów policyjnych, a sprawców kradzieży zamknięto w aresztach policyjnych.
Policya prowadzi w tej sprawie dalsze energiczne śledztwo.
Ilustrowany Kuryer Codzienny, 05-12-1916
ZIEWNĘŁA.
W domu Nr. 8 przy ul. Obozowej niewiasta lat około 18 tak gwałtownie ziewnęła, że zwichnęła sobie dolną szczękę. Pomocy udzielił na stacji lekarz pogotowia, który szczękę naprawił.
Przegląd Poranny, 05-12-1916
https://100lattemu.pl/