Chciałbym oświadczyć, że keczup Pudliszki to największe ścierwo dostępne na rynku.

na którym rynku?

Keczup Włocławek
Majonez Pomorski

Do tego jak się je zmiesza z ziołami, to całkiem dobry dip wychodzi.


Zamykam wątek

keczup włocławek
majonez kielecki
nie zaczynajmy nowej wojny

:krzycz22 polskim oczywiście.

:thurgon Tortex i Kętrzyński

Keczup mi nie robi, ale majonez, to tylko kielecki i teraz fight, kto w boga wierzy

nie ma co fajtować, inne majonezy mają ejdsa

Ketchup Włocławek, w słojach.
Majonez kielecki, Winiary, świdnicki (pewnie regionalny) i kilka innych też. Byle nie Hellmanns i podobne.
A tortex, to imitacja ketchupu!

:hubbabubba to Pudliszki są imitacją kepuczu!

W RPA muszę sobie radzić Heintzem, ale nie narzekam... Gorzej z majonezem... Tu nie ma dobrego majonezu, albo ja go jeszcze nie znalazłem

Keczup robię swój, bo sprzedają generalnie badziewie. Włocławek jeszcze ujdzie, ale też jakiś super nie jest.
Ale ostatnio kupiłem Heintza. Myślę sobie - zrobię eksperyment, bo był w Tesko na promocji a poza tym kiedyś tam, dawno temu był dobry. Ale to było kiedyś - teraz nie dość, że paskudny (w smaku głównie ocet) to jeszcze cały ryj w środku mnie po nim szczypał. Nie wiem z czego oni to dziadostwo robią, w każdym razie wyjebałem do śmieci

A majonez kielecki jest mocno taki se, ale co kto lubi.

:gen_italia - wybacz, ale majonez to jedyne, co mi się pozytywnie kojarzy z tym wietrznym miastem

najgorszy majonez to zdecydowanie nivea

:ethordin ale to w Afryce kupujesz te Pudliszki? Robione u nas w kraju, czy gdzieś na miejscu w przedstawicielstwie? Pudliszki może nie jest najsmaczniejszym ketchupem, ale do bycia najgorszym dużo mu brakuje. Dla mnie na dole drabiny są właśnie tortexy, madera i inne tanie, gdzie zawartość jest wodnista i śmierdzi octem.
Majonez możesz ukręcić sam i będzie najsmaczniejszy.

:nevya

:fankafranka

Południowcom to jeszcze wybaczam te kieleckie, ale taka zdrada na północy ?!

Edek: O, ale na pewno się zgadzam, że Hellmans to nie majonez.

:hubbabubba - z Heinza, to sos barbecue jest całkiem

:hubbabubba nie, to takie złe wspomnienia z Polski

Ja tam lubię sosy o charakterystycznych, mocnych smakach.

:fankafranka jak lubisz, to smacznego! Ja tam wolę Winiary, a kielecki jest wg mnie strasznie kwaśny - ale nie zamierzam drzeć szat, dla mnie majonez jest jak dla Ciebie keczup

A najgorszy keczup jaki miałem okazję w życiu spożywać (bo nie "jeść", o czym poniżej), to na szczęście nie pamiętam nazwy, ale miał na etykiecie napisane "najtańszy prawdziwy" Smakował jak gówno. Znaczy nie wiem jak smakuje gówno, ale podejrzewam, że gdyby zjeść sporo koncentratu pomidorowego i popić octem, to właśnie tak by smakowało, jak wspomniany produkt.
A żeby było zabawniej, to używaliśmy tego wynalazku do zapijania (co też pewnie sporo mówi o jakości, skoro dało się go właściwie pić) ciepłego Bolsa Ale to było w czasach studenckich i na juwenaliach, więc w sumie nic nadzwyczajnego

Majonez tylko Kętrzyński. Na Ślunsku niedostępny

Ketchup Heinz jest obrzydliwy. Kotlin "do pizzy" albo zwykły lub od biedy Pudliszki.
A majo to zło. W ostateczności Winiary jeśli musi być

Rozszerzam wątek


Już nigdy, nigdy nie będzie takich wędlin,
takiej coca coli,
takiej musztardy i takiego mleka.
Nigdy nie będzie takiego lata...
Nigdy nie będzie takiego lata...


Tylko Kcyńska!

:brood_k Kcyńska? Spróbowałem. Ta musztarda jest dla musztard tym, czym craftowe piwo IPA walące ścierą i sandałem dla piw. To musztarda dla hipsterów jarających się tym, że nikt oprócz nich tego szajsu nie je.

Gardzę.

Ketchup Develey.
Majonez tylko dekoracyjny Winiary.

:fiol78
Oooo.... To strasznie się cieszę że nie tylko ja zrobiłem ten błąd
Sytuacja jest prosta. Sarepska z Pegaza. Mieszkam jakieś 1,5km od wytwórni.

Czosnkowo-cebulowy włocławek i czosnkowy kętrzyński

Majonez i keczap to ciota i chuj.
Tczosnek master race

Majonez dekoracyjny
Keczap Kotlin, pudliszki
Musztarda ostatnio roleski miodowa

kurde nie znam się...
pudliszko-włocławsko-kotilno trójca
a majo winiary to tylko z rodzynkami.

Co wy wiecie o syfiastym ketchupie, jeśliście Międzychodu nie kosztowali?
W korporacyjnej ogólnodostępnej lodówce przetrwał do końca ważności!
Szach-mat!

Pudliszki błe i koniec

kurde jacy smakosze. Ja próbowałem różnych, pudliszki, Włocławek, własne marki lidla i biedry, podobnie z majonezami.
I jedyna różnicę zauważam w konsystencji. W smaku nie ma żadnej. (to znaczy jedyna róznica w smaku jest między keczupem i majonezem jako takim) Znaczy - wszystkie to gówna.