Po kilku tygodniach przebywania w śpiączce farmakologicznej zmarł zawodnik Slap Fighting w federacji PunchDown.
Jak to się stało, że Artur Walczak umarł bo zwykłym "spoliczkowaniu"? W końcu to uderzenie tylko otwartą dłonią, którego skutkiem był nokaut.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą